Takie zamieszanie to poważna sprawa ;) A kolczyki przepiękne! :) Kolory w drugiej parze szalenie energetyczne - super! :) A czy tytuł posta nie nawiązuje przypadkiem do jednego z moich ulubionych filmów z Carym Grantem..? :) Pozdrawiam!
Moja dama też mi troche zdezorganizowaa zycie, a na bloga mam czas tylko nocą :D Czekłam cierpliwie, bo mam zaszczyt być jedną z Pani klinetek i uwilebiam Pani prace :)
Och dobrze, że już wróciłaś ;D. A co do kolczyków, to fajne połączenia kolorów no i efekt całości świetny ;).
OdpowiedzUsuńwww.swiatsutaszu.blogspot.com
dziękuję :))))
OdpowiedzUsuńTakie zamieszanie to poważna sprawa ;) A kolczyki przepiękne! :) Kolory w drugiej parze szalenie energetyczne - super! :)
OdpowiedzUsuńA czy tytuł posta nie nawiązuje przypadkiem do jednego z moich ulubionych filmów z Carym Grantem..? :)
Pozdrawiam!
dziękuję :) dokładnie, kocham ten film :))
OdpowiedzUsuńMoja dama też mi troche zdezorganizowaa zycie, a na bloga mam czas tylko nocą :D Czekłam cierpliwie, bo mam zaszczyt być jedną z Pani klinetek i uwilebiam Pani prace :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :))
OdpowiedzUsuń